Rodzice maleńkich dzieci poznają nie tylko szczęśliwe chwile z bobasem, ale też smakują nieprzespanych nocy, płaczących maleństw i trudu ich uciszenia. Nie każdy płacz oznacza chorobę. Już od pierwszych chwil każda mama doskonale rozpoznaje sygnały jakie maluch wysyła. Stąd też wiemy kiedy dziecko jest głodne, kiedy ma brudną pieluszkę, kiedy ma kolkę i kiedy po prostu marudzi. Bardzo często pojawiają się trudności z zasypianiem. Zwłaszcza w te dni, w których dzidziuś przyjmuje swoich pierwszych gości mogą okazać się wiecznie płaczącą nocą. Jak wyciszyć maluszka i jak mu po prostu pomóc? Zatroskani rodzice po kilu nocnych koncertach udają się do pediatry, który nader często mówi, że wszystko jest w porządku. Mały człowiek od samego początku lubi czuć się bezpiecznie, a wyrwany z łona matki uczy się całego świata na nowo. Sięgając chwilę przed jego narodzenie oczywistym staje się, że jego naturalnym środowiskiem było wnętrze matki, ciasne, ciepłe i przepełnione wodą. Okazuje się, że odgłos wody skutecznie wycisza dzieci i pomaga im w spokoju zasnąć. Jej relaksacyjne właściwości towarzyszą nam z resztą przez całe życie. Wykorzystując tę metodę z całą pewnością nasz rozkrzyczany maluszek szybciej się wyciszy, a pora snu będzie mu się znowu kojarzyła wyłącznie z przyjemnością. Pamiętajmy, że nadmierne dostarczanie bodźców w ciągu dnia zawsze ma swoje odzwierciedlenie w porze wieczornej.